sobota, 1 grudnia 2018

Grecka Panorama 2018



Jak co roku w grudniu na Stadionie Narodowym PGE odbywają się targi promujące Grecję. Przez kolejne 2 dni, 1 i 2 grudnia, można wtopić się w klimat greckiej kultury, zabytków, kuchni i posłuchać melodii granych na buzuki.



Wśród wielu wystawców znajdują się liczne biura podróży, oferujące wycieczki we wszystkie regiony Grecji zarówno kontynentalnej jak i wyspiarskiej.



 Podczas targów można spotkać znanych kucharzy specjalizujących się w kuchni greckiej, wśród nich słynny Teo Vafidis, który na oczach widzów przygotowuje do degustacji wiele wspaniałych  przysmaków.  Można też zrobić zakupy u producentów, którzy oferują najwyższej jakości certyfikowane produkty. Duży wybór wspaniałych greckich serów, oliwy z oliwek, ziół, różnorodnych oliwek, win, likierów, greckiej  chałwy, miodów i  naturalnych kosmetyków produkowanych na bazie oliwy z oliwek, a także książek o tematyce greckiej.  Aby uprzyjemnić odwiedzającym czas odbywają się też liczne prelekcje i konkursy, podczas których można wygrać smaczne produkty, wycieczkę do Grecji, albo drzewko oliwne.


Tego typu targi to okazja do uszczknięcia choćby namiastki kultury, tradycji oraz szeroko pojętego piękna tak magicznego kraju, jakim jest Grecja.



Oficjalna strona :
https://www.greckapanorama.com/index.php/en/


środa, 27 czerwca 2018

Skarby Olimpu -Φαράγγι και καταρράκτες Ορλιάς


Mały wodospad

Skarby Olimpu, gdzie mit spotyka się  z rzeczywistością. Ile jeszcze pięknych dziewiczych miejsc, kryją w sobie góry Olimpu?  Zapewne bardzo dużo.  Ostatnio podziwialiśmy jedno z nich,  do którego można dojechać drogą z miasteczka Dion. Kierujemy się kręta  asfaltową drogą w góry Olimpu, ok. 5 km. Tu kończy się asfalt. Przy tablicy informacyjnej,  parkujemy samochód i idziemy podziwiać wodospady. 


Duży wodospad

Żwirowa droga prowadzi do mniejszego wodospadu, natomiast udeptana ścieżka prowadzi w dół do rzeki gdzie znajduje się większy wodospad. Spływająca z niego woda ma 10 metrów głębokości jest w pięknym szmaragdowym kolorze. Spływa w dół wąskim strumykiem, a zimą topniejące śniegi sprawiają że przemienia się w rwącą rzekę. Rzeka znana była pod nazwami Elikonas- Vafiras- Urlias (nazwana tak od szumu wody). Tu odżywa mit o Orfeuszu, bo zgodnie z mitologią w tych wodach obmywały ręce rozwścieczone kobiety po zamordowaniu Orfeusza.  


Rzeka nazywana wówczas Elikonas  ze wstydu zapadła się pod ziemię i wypłynęła dopiero po wielu latach zmieniając nazwę na Bafyras.
Obecna nazwa to Urlias. W tym miejscu bogowie i śmiertelnicy stawali się jednością i wspólnie uczestniczyli  w chrztach.


Kto zobaczy to miejsce od razu je pokocha, szczęśliwi Ci, którzy mieszkają niedaleko i często mogą tu zaglądać. W takich miejscach czujemy  jakby czas nagle się zatrzymał, a magia tych miejsc  pozwala nam zapomnieć o naszych problemach i kłopotach. Tu mamy wrażenie jakby wszechświat otwierał się przed  nami, wydaje nam się, że słyszymy dźwięk harf i muz śpiew, a w oddali widzimy kąpiących się bogów Olimpu w tej krystalicznie czystej wodzie. To miejsce oczaruje i zainspiruje każdego. Niedaleko wodospadów znaajduje się mała kapliczka pod wezwaniem Św. Konstantyna i Eleni.

Kapliczka Św. Konstantyna i Heleny
Mały wodospad

Trasa z miasteczka Dion do wodospadów.

Wodospady na filmie:





poniedziałek, 18 czerwca 2018

Uzdrowisko Loutra Pozar



Będąc w północnej Grecji możemy skorzystać z jednej z tamtejszych atrakcji, serwowanych przez Loutra Pozar - kąpieli w leczniczych źródłach termalnych. Często jest to jeden z głównych kierunków wycieczek fakultatywnych oferowanych przez biura podróży w sezonie letnim (który trwa zazwyczaj od maja do połowy października) np. w miejscowościach na Riwierze Olimpijskiej t.j. Paralia czy też Olimpic Beach. Miejsce destynacji jest oddalone ok. 100 km od stolicy północnej Grecji, czyli od Salonik, a 30 km od Edessy i w pobliżu Aridei (w odległości zaledwie 13 km). Droga prowadzi pośród licznych sadów, bujnie porośniętych czereśniami. Dla potrzeb turystów powstała tu dobrze rozwinięta baza hotelowo - gastronomiczna. Znajduje się tutaj dość spora ilość małych hotelików i pensjonatów, niektóre z nich są nawet wyposażone w SPA.


Idylliczna sceneria miasteczka położonego u podnóża gór Kaimaktsalan oraz właściwości lecznicze termalnych źródeł przyciągają coraz większe rzesze  turystów, zarówno z zagranicy jak i samych Greków.
Nazwa źródeł wywodzi się od słów "po" i "zar", co oznacza "pod ogniem”. Sama nazwa zdaje się być bardziej słowiańska niż grecka. Inna nazwa ( już stricte grecka ) to Λουτρά Αριδαίας ( Lutra Aridaias ) od nazwy miasteczka znajdującego się w pobliżu. Wody termalne, których woda ma temperaturę stałą 37 stopni, wybijają w korycie rzeki Toplitsa, zwanej również Agios Nicolaos, tworząc płytkie baseny, gdzie można zażywać kąpieli dla celów zdrowotnych i relaksujących.



Termalne źródła Pozar znajdują się na wysokości 400 metrów i są tworzone przez wodę deszczową i topniejący śnieg, które łącząc się z rzeką wnikają głęboko w ziemię, gdzie woda jest ogrzewana, a następnie stopniowo podnosi się i wzbogaca o minerały i inne pierwiastki. Tamtejsza woda posiada niezwykle cenne właściwości lecznicze na różnego rodzaju schorzenia t.j. : reumatoidalne zapalenie stawów, choroby nerek, choroby skóry, problemy ginekologiczne, choroby układu krążenia, układu oddechowego, problemy z wątrobą, woreczkiem żółciowym, pęcherzem moczowym i układem pokarmowym. Powszechnie wiadomo, iż od wieków wodzie przypisywano cudowne wręcz właściwości lecznicze.



Już najznakomitsi starożytni lekarze, zachwalali jej prozdrowotne walory, kładąc nacisk nie tylko na jej spożywanie ale również na niezwykle cenne dla organizmu kąpiele w gorących źródłach. Podobno wystarczy 10 kąpieli rocznie aby wzmocnić swój organizm. Wiele osób po kąpieli w termalnych wodach i zastosowaniu masażu z ciepłej spływającej wody, udaje się pod zimny wodospad, co wpływa korzystnie na poprawę krążenia. Co ciekawe, woda z wodospadów, w pewnym odcinku, spływa w dwóch równoległych nurtach, jednym płynie zimna woda, zimą można powiedzieć, że wprost lodowata, natomiast drugim nurtem ciepła, która zbiera się w wycementowanych basenach.



W Pozar można korzystać z wody w specjalnie utworzonych basenach lub w jednej z łaźni.  Na terenie kurortu znajdują się dwa uzdrowiska z 48 indywidualnymi łaźniami, 2 kryte baseny i 2 indywidualne łaźnie parowe mieszczące 6 osób. Od 2005 roku funkcjonuje tam nowe SPA z 6 indywidualnymi basenami i sztucznymi wodospadami.
Miejsce to cechuje również przepiękna sceneria, bogata w bujną, dziką i dziewiczą roślinność z przepięknymi starymi platanami, zapierający dech wąwóz rzeki z licznymi wodospadami z lodowatą wodą, wypełniony mnóstwem kamieni różnej wielkości. Ponadto są tam drewniane mostki, po których można udać się na zwiedzanie okolicznych jaskiń i pospacerować podziwiając uroki lasu. Znajdują się tam również szlaki trekkingowe.
Cały kompleks jest bardzo dobrze zorganizowany, wyposażony w kawiarnie, restauracje, przebieralnie, toalety, prysznice, przechowalnie bagażu oraz SPA, hammamy i jacuzzi. Wstęp do każdego basenu jest płatny i kosztuje 2 euro od osoby, natomiast z zimnych wodospadów można korzystać bez ograniczeń, do woli i za darmo.



Niesamowitego uroku temu kurortowi dodają także kameralne kawiarenki, położone przy basenach, w otoczeniu bujnej przyrody i szumu wody spływającej z wodospadów, z których największy ma wysokość 22 metry. W kafejkach serwują przepyszne kawy, napoje orzeźwiające oraz specjały okolicznych terenów - kandyzowane owoce. Jedna z takich kawiarenek, która funkcjonuje przez okrągły rok, znajduje się obok dużego odkrytego basenu z wodą termalną dla osób w każdym wieku.
Pozar Loutraki jest miejscem idealnym dla tych, którzy chcą połączyć kontakt z naturą, relaks i zalety hydroterapii.


Loutra Pozar na filmie:




Przydatne strony:
http://www.loutrapozar.net/hamam.aspx

piątek, 4 listopada 2016

Litochoro - gdzie mit spotyka się z rzeczywistością.


          W cieniu majestatycznego Olimpu znajduje się malownicze miasteczko o nazwie Litochoro, położone 300 m.n.p.m., z populacją 7000 mieszkańców.  Usytuowane jest w prefekturze o nazwie  Pieria, w północnej części Grecji. Oddalone jest o 23 km. od Katerini, o 92 km. od Salonik i 415 km. od Aten. Miejscowość ta posiada swój niepowtarzalny urok, pomijając fakt, iż niemalże na wyciągnięcie ręki znajduje się tutaj  słynna góra starożytnych bogów, to tak naprawdę każdego dnia odkrywa się w tym magicznym miejscu coś nowego, tak jakby obraz codzienności zmieniał się nam w oczach jak w przesunięciach kalejdoskopu. Litochoro położone jest u podnóża gór, przełęczy skalnych, malowniczych wąwozów porośniętych dziką przyrodą oraz w otoczeniu Parku Narodowego.



Jadąc z innych miejscowości do miasteczka Litochoro można podziwiać witającą dumnie słynną Górę Olimp, odnosi się wrażenie jak gdyby Litochoro było swoistego rodzaju  bramą wejściową w góry Olimpu. Najwyższe wzniesienie tego masywu  to  Mitikas, usytuowane na wysokości 2917 m. n.p.m. Z języka greckiego słowo „miti” znaczy nos, nieoficjalne źródła podają, iż  nazwa przyjęła się z faktu, iż patrząc na owy największy szczyt  widzimy  jakby  głowę Zeusa, a najwyższy wierzchołek to jakby jego nos. Druga wersja nazwy, podobno pochodzi z języka greckiego „mithos” co oznacza mit, co ma związek z mitologiczną siedzibą antycznych greckich bogów. Przemierzając „szlaki” miasteczka, jego kręte  miejscami  wąskie uliczki, liczne zaułki, napotyka się domy budowane z kamienia, z malutkimi ogródkami udekorowanymi barwnymi dywanami kwiatów, starsze panie ubrane tradycyjnie adekwatnie do wieku, czasem zajmujące się robótkami np. na drutach i serdecznie uśmiechające się do przechodniów oraz pozdrawiające przyjaźnie po grecku „kalimera”czyli dzień dobry.



Miasteczko położone jest amfiteatralnie, w jego środku znajduje się główny plac z fontanną i kościołem ofiarowanym świętemu Mikołajowi (Agios Nicolaos). Od placu jedna z dróg prowadzi do przepięknego wąwozu rzeki Enipea. Udając się 10 minut od centrum , znajdujemy się  w środku gór Olimpu, idąc kamiennym akweduktem dochodzimy do wanien bogini miłości i piękności Afrodyty, gdzie  podobno zażywała swoich boskich kąpieli.  Nazwa wąwozu „Enipea” pochodzi od imienia przystojnego młodzieńca Enipeasa, boga rzeki w Tesalii, który w wodach Enipeosu obmywał swoje ciało, była w nim platonicznie zakochana mityczna Tyro.  Sytuację tę postanowił wykorzystać Posejdon, przybierając postać Enipeasa, aby uwieść Tyro. Z ich  związku urodziły się  bliźniaki -Neleus i Pelias,  które Tyro porzuciła na odludziu. Miasteczko Litochoro jest zaczątkiem drogi  na najwyższe wzniesienie Olimpu – Mitikas. Na najwyższe wzniesienie Olimpu prowadzi kilka szlaków, jeden z nich przebiega  przy wspomnianym wąwozie Enipeas, prowadzi przez Prionię na Mitikas. 



W pobliżu głównego placu w miasteczku znajduje się Ratusz oraz Muzeum Morskie, którego budowę rozpoczęto w 1995 roku, zgromadzono tu pamiątki po marynarzach pochodzących z Litochoro. Przy Ratuszu i muzeum znajduje się mały amfiteatr, gdzie odbywają się programy artystyczne, przemówienia itp., a przy amfiteatrze park z fontannami, sztucznie zrobioną rzeczką, pomnikami. W tym miejscu właśnie   mieszkańcy czy turyści znajdują schronienie w czasie upałów.



Ponadto w Litochoro znajduje się szereg hoteli różnej klasy od bardzo drogich do tanich pensjonatów i schronisk młodzieżowych. Baza gastronomiczna jest bardzo dobrze rozwinięta, mamy szeroką gamę wyboru – poczynając od małych barów szybkiej obsługi poprzez restauracje i tawerny, gdzie serwowane są zarówno potrawy kuchni greckiej, jak i międzynarodowej. Przechodząc obok nich zatrzymuje nas niecodzienny widok pieczonych na ruszcie kóz. Do owego narodowego smakołyku  podawane jest wino ze zbiorów winogron z pobliskich winnic. Według antycznych  mitów, tego typu wino popijał Posejdon i to ono pozwoliło mu przybrać postać Enipeusa, aby uwieść Tyro.



Już od lat naukowcy docenili walory klimatu jaki panuje w tej miejscowości , twierdząc, że jest jednym z najzdrowszych na świecie. Z tego też względu Litochoro cieszy się rosnącym zainteresowaniem, a co za tym idzie coraz bardziej się rozbudowuje, zauważalny jest wzrost zakupu apartamentów letniskowych chociażby przez mieszkańców stolicy  regionu - Salonik.



Niezaprzeczalnie cennym elementem jest również pobliskie usytuowanie Litochoro nie tylko w otoczeniu gór ale również w pobliżu Morza Egejskiego. Przemierzając główną trasę z Katerini czy też z Salonik po jednej stronie podziwiamy blask majestatycznego morza, a z drugiej strony wznoszący się dumnie do chmur masyw Olimpu. To wszystko sprawia, iż czujemy się jakbyśmy wkraczali w mityczną krainę oferującą wiele niezapomnianych przeżyć.







Co warto zobaczyć:
Dolinę z kościółkiem św. Jana,
Historyczne centrum,
Muzeum Morskie,
Plac z Kościołem św. Mikołaja,
Wąwóz rzeki Enipeas,
Klasztor św. Dionizosa,

Pogoda w Litochoro:

Przydatne linki:



piątek, 28 października 2016

Kreta, Rodos, Santorini

Nowy przewodnik po Krecie, Rodos i Santorini wydany przez Wydawnictwo Helion, z moją aktualizacją już w sprzedaży. Wszystkim wybierającym się na te wyspy polecam do zakupu.
Przewodnik zawiera, krótkie informacje na temat najpiękniejszych zakątków i najważniejszych zabytków wysp, liczne mapki i zdjęcia oraz dużo różnych informacji, ciekawostek dotyczących Grecji. 

Tu można go kupić:







piątek, 9 września 2016

Saloniki - Thessaloniki cz.3

Kolejny darmowy przewodnik tym razem po Thessalonikach. Zawiera 122 strony, wydany w języku angielskim, niemieckim, rosyjskim i greckim. Można go dostać bezpłatnie w informacji turystycznej w centrum Thessalonik i na lotnisku. 


Przewodnik po Thessalonikach

Jest to bardzo szczegółowy przewodnik, który zawiera :
  • Opis wszystkich zabytków  w Thessalonikach,
  • Wyszczególnione wszystkie muzea z mapkami jak dojść lub dojechać,
  • Najciekawsze zabytki poza Thessalonikami,
  • Nocne  życie w Thessalonikach,
  • Gdzie robić zakupy,
  • Grecką kuchnię, co zjeść i gdzie,
  • Zakwaterowanie, gdzie zamieszkać,
  • Przydatne informacje i telefony.


wtorek, 14 czerwca 2016

Wyspa Skiathos


Grecy powiadają: „kto był w Grecji, a nie widział wysp, to tak jakby nie był w Grecji” i to jest święta racja, przybywając do Grecji warto wybrać się na jedną z nich.
  

Wyspa Skiathos należy do archipelagu Sporad Północnych i jest jedną z najbardziej zielonych wysp ze wzgórzami sięgającymi ponad 400 m n.p.m. Śmiało można byłoby ją nazwać „perełką” wśród greckich wysp.
Co do nazwy wyspy istnieją dwie wersje . Według pierwszej,  wywodzi się z faktu, iż na wyspę pada cień ( z greckiego skia) świętej Góry Athos czyli dosłownie tłumacząc „leżąca w cieniu góry Athos”. Druga wersja, bardziej prawdopodobna, to ta, iż duża ilość lasów sosnowych powoduje duże zacienienie wyspy.


Turystyka zaczęła rozwijać się tu w latach 60 - tych. Turkusowe laguny oraz  piękne piaszczysto-złociste plaże przyciągały i nadal przyciągają  duże rzesze turystów. Pokochały ją takie osobistości jak księżna Diana, liczni szejkowie, politycy, wielu aktorów z Hollywood, również na niej rozgrywały się sceny do filmu „Mama Mia”. Na wyspę można dotrzeć samolotem lub promem.
Ma powierzchnię 48 km² i 44 km linii brzegowej. Zamieszkuje ją 5000 mieszkańców.


Stolica i główny port to Skiathos  (nosi tę samą nazwę co wyspa). W dzisiejszej stolicy Skiathos znajduje się ok. 1700 domów zbudowanych w stylu egejskim, w kolorze białym, z dachami pokrytymi ceramicznymi dachówkami.  Można tu znaleźć również neoklasycystyczne wille, wąziutkie brukowane uliczki sprawiające wrażenie labiryntów, ponadto  kolorowe balkony, tarasy wypełnione kwiatami oraz kościoły i kapliczki, które  oddają malowniczy obraz wyspy.


Port przedzielony jest przez wysepkę Burdzi na dwie części: do jednej z nich  przypływają statki wycieczkowe i kutry rybackie do drugiej promy.
Przed wejściem na wysepkę znajduje się pomnik Aleksandra Papadiamantisa- pisarza, który urodził się na wyspie w 1851 roku.
Był on założycielem pierwszej szkoły dla ubogich. Jego dzieła są bardzo cenione w Grecji, a szczególnie na Sporadach Północnych. Pisał on zarówno powieści, jak również książki historyczne i religijne ( tj. „Biedny Święty”, „Cyganeczka”, „Fonisa „). Zmarł w 1911, dokładnie w dzień swoich urodzin. Jego prochy znajdują się w kościele ofiarowanym Zaśnięciu Matki Boskiej. W centrum miasta znajduje się dom, w którym się urodził, obecnie jest to muzeum poświęcone pisarzowi, a w nim wiele pamiątek po pisarzu oraz mieszkańcach wyspy.


Miasto wznosi się na dwóch małych malowniczych wzgórzach, na których dominują dwa duże kościoły XIX wieczne - Trion Ierarchon i Panagia Limnia.
Jednym z malowniczych miejsc jest wysepka Burdzi, gdzie bracia Grizi   zbudowali w 1270 roku (w czasach weneckich) twierdzę. Wysepka połączona jest z wyspą groblą, a z twierdzy roztacza się imponujący widok. Burdzi porośnięta jest sosnami i opuncją.  Co roku latem odbywa się tu egejski festiwal tańca, teatru i muzyki. W mieście oprócz domu Papadiamantisa warto  również zobaczyć stocznię, gdzie budowano statki, żaglówki, łodzie i kutry rybackie. Stolica to wymarzone miejsce do zrobienia zakupów, mnóstwo tu sklepików z pamiątkami, jubilerskich oraz butików i galerii z antykami.


Oprócz stolicy na wyspie znajdują się dwa małe, godne uwagi miejsca, wybrane przez tubylców do zamieszkania, są to Kanapitsa, Kukunaries.
W odległości 10 kilometrów od stolicy, w północnej części wyspy, znajduje się dawna stolica, Kastro, położona ona była 200 m  n.p.m. Ze względu na częste najazdy piratów została zbudowana tak wysoko. Najlepiej dostać się tam statkiem. Usytuowana jest jest na cyplu, na którym często gości wiatr.  Dawniej  znajdowało się tu  300 domów i 30 kościołów. 


Zamieszkana była od XIV wieku do 1829 roku. Podczas zaborów tureckich to tutaj ukrywali się mieszkańcy wyspy, aby przetrwać trudne chwile pod dyktaturą turecką. W 1829 roku przenieśli się do dzisiejszej stolicy. W twierdzy Kastro odkryto bunkier z okresu II wojny światowej oraz resztki 300 domów. Domy zbudowane były w małej odległości od siebie, w zasadzie jeden obok drugiego i w większości były małe i ciemne. Obecnie z twierdzy zachowały się same ruiny. Dawniej do twierdzy można było się dostać po  zwodzonym moście, obecnie zastąpiono go schodami. 


Z 30 kościołów jakie się tu znajdowały zachowały się tylko trzy. Poniżej twierdzy leżą dwie wystające skały o nazwie Kastronisia, przypominające swym kształtem wieże.
Najwyższe wzniesienie na wyspie to góry Karafilidżania o wysokości 436 m n.p.m. Tu znajduje się Klasztor Zwiastowania (Evangelistria) zbudowany w XVIII wieku. W jego głównej  świątyni znajduje się rzeźbiony ikonostas i przepiękne ikony. W  bibliotece natomiast znajdują się bardzo cenne rękopisy. Klasztor został założony przez mnichów z półwyspu Athos. Monastyr ten odegrał ważną rolę w czasie wojny o niepodległość, był miejscem schronienia wielu bojowników.
Na XVIII wiek ocenia się też klasztor Św. Charalambosa, który znajduje się w północnej części wyspy. W początkach lat 20 XX wieku w klasztorze tym zmarł jako mnich pisarz Aleksander Moraitidis. Wyspa ma 60 przepięknych turkusowo-szmaragdowych zatoczek oraz piaszczysto-złotych plaż, gdzie można wygrzewać się na słońcu, popływać lub uprawiać sporty wodne. Do niektórych miejsc na wyspie można dotrzeć tylko łodzią od strony morza.


Wyspę można zwiedzić autobusem, który rozpoczyna jazdę z portu  i dojeżdża aż do Kukunaries oddalonej od stolicy o 12 km - tu znajduje się rezerwat przyrody i jezioro w którym znajduje się zarówno woda słona jak i słodka.  Piasek na plaży Kukunaries jest w kolorze szczerego złota jest to jedna z ładniejszych plaż na wyspie z przejrzystą kryształową wodą. Wyspę można zwiedzić również łodzią, które wypływają z portu jedna za drugą i płyną do wszystkich plaż jak również do małych pobliskich wysepek.


Statkiem wycieczkowym można dopłynąć do Lazaria, jednego z najładniejszych wybrzeży z piaszczystymi plażami. Znane jest ono również pod nazwa Tripia Petra, tłumaczone z greckiego dosłownie „dziurawe skały” od wyglądu jakie nadał im wiatr i morze, widok ten  często można spotkać na widokówkach reklamujących wyspę. W pobliżu znajduje  się Galazia Spilia ( z greckiego „błękitne grota”), w tym miejscu, kiedy morze jest spokojne, słońce daje efekt lustrzanego odbicia w środku groty.


Prześliczna plaża znajduje się również na małej wysepce Tsougria, leżącej u brzegów Skiathos. Skraj plaży porastają drzewa oliwne i sosny, w cieniu których mogą się schronić zmęczeni prażącym słońcem plażowicze. Na niewielkiej wysepce panuje niczym niezmącony spokój. Od czasu do czasu zakłóca go jedynie dźwięk dzwonków zawieszonych na karkach pasących się kóz. Hodowlą niezbyt licznego stadka zajmuje się jedyna żyjąca na wyspie rodzina.


Na wyspie znajdują się hotele o różnym standardzie, od bardzo luksusowych poprzez kwatery prywatne.
Wyspa  oddalona jest o 43 mile morskie od Volos, 44 mile morskie od Agio Konstantino i 57 mile morskie od Kimi. Statki wycieczkowe z wyspy płyną na wyspę Skopelos i Alonissos, jak również na wyspę Eubeę i do Pilionu.
Wyspa Skiathos należy do miejsc bardzo pięknych i malowniczych, posiada  wiele urokliwych  piaszczystych plaż . Ów naturalny niepowtarzalny krajobraz jest jednym z kosmopolitycznych miejsc w Grecji. Główne zajęcie mieszkańców to żeglarstwo i turystyka.          
      


CO WARTO ZOBACZYĆ:
  1. Muzeum poety Aleksandra Diamandopoulosa.
  2. Klasztor Zwiastowania Matce Boskiej.
  3. Kościół Panagia Ikonistrias
  4. Stare miasto w stolicy.
  5. Wieżę zegarową i Kościół Św. Mikołaja.
  6. Wysepkę Burdżi w stolicy.
  7. Kastro, pozostałości po średniowiecznej stolicy wyspy.
  8. Wybrać się na wycieczkę statkiem wycieczkowym i podziwiać dzikie urwiste zatoczki, w których woda uderza o klifowe wybrzeże.
  9. Plażę w Koukunaries z rezerwatem przyrody.
  10. Zatoczkę Lalaries z jaskinią.



                                                                          
                                                                                       
                                     
                                                              

Przydatne linki: