piątek, 4 listopada 2016

Litochoro - gdzie mit spotyka się z rzeczywistością.


          W cieniu majestatycznego Olimpu znajduje się malownicze miasteczko o nazwie Litochoro, położone 300 m.n.p.m., z populacją 7000 mieszkańców.  Usytuowane jest w prefekturze o nazwie  Pieria, w północnej części Grecji. Oddalone jest o 23 km. od Katerini, o 92 km. od Salonik i 415 km. od Aten. Miejscowość ta posiada swój niepowtarzalny urok, pomijając fakt, iż niemalże na wyciągnięcie ręki znajduje się tutaj  słynna góra starożytnych bogów, to tak naprawdę każdego dnia odkrywa się w tym magicznym miejscu coś nowego, tak jakby obraz codzienności zmieniał się nam w oczach jak w przesunięciach kalejdoskopu. Litochoro położone jest u podnóża gór, przełęczy skalnych, malowniczych wąwozów porośniętych dziką przyrodą oraz w otoczeniu Parku Narodowego.



Jadąc z innych miejscowości do miasteczka Litochoro można podziwiać witającą dumnie słynną Górę Olimp, odnosi się wrażenie jak gdyby Litochoro było swoistego rodzaju  bramą wejściową w góry Olimpu. Najwyższe wzniesienie tego masywu  to  Mitikas, usytuowane na wysokości 2917 m. n.p.m. Z języka greckiego słowo „miti” znaczy nos, nieoficjalne źródła podają, iż  nazwa przyjęła się z faktu, iż patrząc na owy największy szczyt  widzimy  jakby  głowę Zeusa, a najwyższy wierzchołek to jakby jego nos. Druga wersja nazwy, podobno pochodzi z języka greckiego „mithos” co oznacza mit, co ma związek z mitologiczną siedzibą antycznych greckich bogów. Przemierzając „szlaki” miasteczka, jego kręte  miejscami  wąskie uliczki, liczne zaułki, napotyka się domy budowane z kamienia, z malutkimi ogródkami udekorowanymi barwnymi dywanami kwiatów, starsze panie ubrane tradycyjnie adekwatnie do wieku, czasem zajmujące się robótkami np. na drutach i serdecznie uśmiechające się do przechodniów oraz pozdrawiające przyjaźnie po grecku „kalimera”czyli dzień dobry.



Miasteczko położone jest amfiteatralnie, w jego środku znajduje się główny plac z fontanną i kościołem ofiarowanym świętemu Mikołajowi (Agios Nicolaos). Od placu jedna z dróg prowadzi do przepięknego wąwozu rzeki Enipea. Udając się 10 minut od centrum , znajdujemy się  w środku gór Olimpu, idąc kamiennym akweduktem dochodzimy do wanien bogini miłości i piękności Afrodyty, gdzie  podobno zażywała swoich boskich kąpieli.  Nazwa wąwozu „Enipea” pochodzi od imienia przystojnego młodzieńca Enipeasa, boga rzeki w Tesalii, który w wodach Enipeosu obmywał swoje ciało, była w nim platonicznie zakochana mityczna Tyro.  Sytuację tę postanowił wykorzystać Posejdon, przybierając postać Enipeasa, aby uwieść Tyro. Z ich  związku urodziły się  bliźniaki -Neleus i Pelias,  które Tyro porzuciła na odludziu. Miasteczko Litochoro jest zaczątkiem drogi  na najwyższe wzniesienie Olimpu – Mitikas. Na najwyższe wzniesienie Olimpu prowadzi kilka szlaków, jeden z nich przebiega  przy wspomnianym wąwozie Enipeas, prowadzi przez Prionię na Mitikas. 



W pobliżu głównego placu w miasteczku znajduje się Ratusz oraz Muzeum Morskie, którego budowę rozpoczęto w 1995 roku, zgromadzono tu pamiątki po marynarzach pochodzących z Litochoro. Przy Ratuszu i muzeum znajduje się mały amfiteatr, gdzie odbywają się programy artystyczne, przemówienia itp., a przy amfiteatrze park z fontannami, sztucznie zrobioną rzeczką, pomnikami. W tym miejscu właśnie   mieszkańcy czy turyści znajdują schronienie w czasie upałów.



Ponadto w Litochoro znajduje się szereg hoteli różnej klasy od bardzo drogich do tanich pensjonatów i schronisk młodzieżowych. Baza gastronomiczna jest bardzo dobrze rozwinięta, mamy szeroką gamę wyboru – poczynając od małych barów szybkiej obsługi poprzez restauracje i tawerny, gdzie serwowane są zarówno potrawy kuchni greckiej, jak i międzynarodowej. Przechodząc obok nich zatrzymuje nas niecodzienny widok pieczonych na ruszcie kóz. Do owego narodowego smakołyku  podawane jest wino ze zbiorów winogron z pobliskich winnic. Według antycznych  mitów, tego typu wino popijał Posejdon i to ono pozwoliło mu przybrać postać Enipeusa, aby uwieść Tyro.



Już od lat naukowcy docenili walory klimatu jaki panuje w tej miejscowości , twierdząc, że jest jednym z najzdrowszych na świecie. Z tego też względu Litochoro cieszy się rosnącym zainteresowaniem, a co za tym idzie coraz bardziej się rozbudowuje, zauważalny jest wzrost zakupu apartamentów letniskowych chociażby przez mieszkańców stolicy  regionu - Salonik.



Niezaprzeczalnie cennym elementem jest również pobliskie usytuowanie Litochoro nie tylko w otoczeniu gór ale również w pobliżu Morza Egejskiego. Przemierzając główną trasę z Katerini czy też z Salonik po jednej stronie podziwiamy blask majestatycznego morza, a z drugiej strony wznoszący się dumnie do chmur masyw Olimpu. To wszystko sprawia, iż czujemy się jakbyśmy wkraczali w mityczną krainę oferującą wiele niezapomnianych przeżyć.







Co warto zobaczyć:
Dolinę z kościółkiem św. Jana,
Historyczne centrum,
Muzeum Morskie,
Plac z Kościołem św. Mikołaja,
Wąwóz rzeki Enipeas,
Klasztor św. Dionizosa,

Pogoda w Litochoro:

Przydatne linki:



piątek, 28 października 2016

Kreta, Rodos, Santorini

Nowy przewodnik po Krecie, Rodos i Santorini wydany przez Wydawnictwo Helion, z moją aktualizacją już w sprzedaży. Wszystkim wybierającym się na te wyspy polecam do zakupu.
Przewodnik zawiera, krótkie informacje na temat najpiękniejszych zakątków i najważniejszych zabytków wysp, liczne mapki i zdjęcia oraz dużo różnych informacji, ciekawostek dotyczących Grecji. 

Tu można go kupić:







piątek, 9 września 2016

Saloniki - Thessaloniki cz.3

Kolejny darmowy przewodnik tym razem po Thessalonikach. Zawiera 122 strony, wydany w języku angielskim, niemieckim, rosyjskim i greckim. Można go dostać bezpłatnie w informacji turystycznej w centrum Thessalonik i na lotnisku. 


Przewodnik po Thessalonikach

Jest to bardzo szczegółowy przewodnik, który zawiera :
  • Opis wszystkich zabytków  w Thessalonikach,
  • Wyszczególnione wszystkie muzea z mapkami jak dojść lub dojechać,
  • Najciekawsze zabytki poza Thessalonikami,
  • Nocne  życie w Thessalonikach,
  • Gdzie robić zakupy,
  • Grecką kuchnię, co zjeść i gdzie,
  • Zakwaterowanie, gdzie zamieszkać,
  • Przydatne informacje i telefony.


wtorek, 14 czerwca 2016

Wyspa Skiathos


Grecy powiadają: „kto był w Grecji, a nie widział wysp, to tak jakby nie był w Grecji” i to jest święta racja, przybywając do Grecji warto wybrać się na jedną z nich.
  

Wyspa Skiathos należy do archipelagu Sporad Północnych i jest jedną z najbardziej zielonych wysp ze wzgórzami sięgającymi ponad 400 m n.p.m. Śmiało można byłoby ją nazwać „perełką” wśród greckich wysp.
Co do nazwy wyspy istnieją dwie wersje . Według pierwszej,  wywodzi się z faktu, iż na wyspę pada cień ( z greckiego skia) świętej Góry Athos czyli dosłownie tłumacząc „leżąca w cieniu góry Athos”. Druga wersja, bardziej prawdopodobna, to ta, iż duża ilość lasów sosnowych powoduje duże zacienienie wyspy.


Turystyka zaczęła rozwijać się tu w latach 60 - tych. Turkusowe laguny oraz  piękne piaszczysto-złociste plaże przyciągały i nadal przyciągają  duże rzesze turystów. Pokochały ją takie osobistości jak księżna Diana, liczni szejkowie, politycy, wielu aktorów z Hollywood, również na niej rozgrywały się sceny do filmu „Mama Mia”. Na wyspę można dotrzeć samolotem lub promem.
Ma powierzchnię 48 km² i 44 km linii brzegowej. Zamieszkuje ją 5000 mieszkańców.


Stolica i główny port to Skiathos  (nosi tę samą nazwę co wyspa). W dzisiejszej stolicy Skiathos znajduje się ok. 1700 domów zbudowanych w stylu egejskim, w kolorze białym, z dachami pokrytymi ceramicznymi dachówkami.  Można tu znaleźć również neoklasycystyczne wille, wąziutkie brukowane uliczki sprawiające wrażenie labiryntów, ponadto  kolorowe balkony, tarasy wypełnione kwiatami oraz kościoły i kapliczki, które  oddają malowniczy obraz wyspy.


Port przedzielony jest przez wysepkę Burdzi na dwie części: do jednej z nich  przypływają statki wycieczkowe i kutry rybackie do drugiej promy.
Przed wejściem na wysepkę znajduje się pomnik Aleksandra Papadiamantisa- pisarza, który urodził się na wyspie w 1851 roku.
Był on założycielem pierwszej szkoły dla ubogich. Jego dzieła są bardzo cenione w Grecji, a szczególnie na Sporadach Północnych. Pisał on zarówno powieści, jak również książki historyczne i religijne ( tj. „Biedny Święty”, „Cyganeczka”, „Fonisa „). Zmarł w 1911, dokładnie w dzień swoich urodzin. Jego prochy znajdują się w kościele ofiarowanym Zaśnięciu Matki Boskiej. W centrum miasta znajduje się dom, w którym się urodził, obecnie jest to muzeum poświęcone pisarzowi, a w nim wiele pamiątek po pisarzu oraz mieszkańcach wyspy.


Miasto wznosi się na dwóch małych malowniczych wzgórzach, na których dominują dwa duże kościoły XIX wieczne - Trion Ierarchon i Panagia Limnia.
Jednym z malowniczych miejsc jest wysepka Burdzi, gdzie bracia Grizi   zbudowali w 1270 roku (w czasach weneckich) twierdzę. Wysepka połączona jest z wyspą groblą, a z twierdzy roztacza się imponujący widok. Burdzi porośnięta jest sosnami i opuncją.  Co roku latem odbywa się tu egejski festiwal tańca, teatru i muzyki. W mieście oprócz domu Papadiamantisa warto  również zobaczyć stocznię, gdzie budowano statki, żaglówki, łodzie i kutry rybackie. Stolica to wymarzone miejsce do zrobienia zakupów, mnóstwo tu sklepików z pamiątkami, jubilerskich oraz butików i galerii z antykami.


Oprócz stolicy na wyspie znajdują się dwa małe, godne uwagi miejsca, wybrane przez tubylców do zamieszkania, są to Kanapitsa, Kukunaries.
W odległości 10 kilometrów od stolicy, w północnej części wyspy, znajduje się dawna stolica, Kastro, położona ona była 200 m  n.p.m. Ze względu na częste najazdy piratów została zbudowana tak wysoko. Najlepiej dostać się tam statkiem. Usytuowana jest jest na cyplu, na którym często gości wiatr.  Dawniej  znajdowało się tu  300 domów i 30 kościołów. 


Zamieszkana była od XIV wieku do 1829 roku. Podczas zaborów tureckich to tutaj ukrywali się mieszkańcy wyspy, aby przetrwać trudne chwile pod dyktaturą turecką. W 1829 roku przenieśli się do dzisiejszej stolicy. W twierdzy Kastro odkryto bunkier z okresu II wojny światowej oraz resztki 300 domów. Domy zbudowane były w małej odległości od siebie, w zasadzie jeden obok drugiego i w większości były małe i ciemne. Obecnie z twierdzy zachowały się same ruiny. Dawniej do twierdzy można było się dostać po  zwodzonym moście, obecnie zastąpiono go schodami. 


Z 30 kościołów jakie się tu znajdowały zachowały się tylko trzy. Poniżej twierdzy leżą dwie wystające skały o nazwie Kastronisia, przypominające swym kształtem wieże.
Najwyższe wzniesienie na wyspie to góry Karafilidżania o wysokości 436 m n.p.m. Tu znajduje się Klasztor Zwiastowania (Evangelistria) zbudowany w XVIII wieku. W jego głównej  świątyni znajduje się rzeźbiony ikonostas i przepiękne ikony. W  bibliotece natomiast znajdują się bardzo cenne rękopisy. Klasztor został założony przez mnichów z półwyspu Athos. Monastyr ten odegrał ważną rolę w czasie wojny o niepodległość, był miejscem schronienia wielu bojowników.
Na XVIII wiek ocenia się też klasztor Św. Charalambosa, który znajduje się w północnej części wyspy. W początkach lat 20 XX wieku w klasztorze tym zmarł jako mnich pisarz Aleksander Moraitidis. Wyspa ma 60 przepięknych turkusowo-szmaragdowych zatoczek oraz piaszczysto-złotych plaż, gdzie można wygrzewać się na słońcu, popływać lub uprawiać sporty wodne. Do niektórych miejsc na wyspie można dotrzeć tylko łodzią od strony morza.


Wyspę można zwiedzić autobusem, który rozpoczyna jazdę z portu  i dojeżdża aż do Kukunaries oddalonej od stolicy o 12 km - tu znajduje się rezerwat przyrody i jezioro w którym znajduje się zarówno woda słona jak i słodka.  Piasek na plaży Kukunaries jest w kolorze szczerego złota jest to jedna z ładniejszych plaż na wyspie z przejrzystą kryształową wodą. Wyspę można zwiedzić również łodzią, które wypływają z portu jedna za drugą i płyną do wszystkich plaż jak również do małych pobliskich wysepek.


Statkiem wycieczkowym można dopłynąć do Lazaria, jednego z najładniejszych wybrzeży z piaszczystymi plażami. Znane jest ono również pod nazwa Tripia Petra, tłumaczone z greckiego dosłownie „dziurawe skały” od wyglądu jakie nadał im wiatr i morze, widok ten  często można spotkać na widokówkach reklamujących wyspę. W pobliżu znajduje  się Galazia Spilia ( z greckiego „błękitne grota”), w tym miejscu, kiedy morze jest spokojne, słońce daje efekt lustrzanego odbicia w środku groty.


Prześliczna plaża znajduje się również na małej wysepce Tsougria, leżącej u brzegów Skiathos. Skraj plaży porastają drzewa oliwne i sosny, w cieniu których mogą się schronić zmęczeni prażącym słońcem plażowicze. Na niewielkiej wysepce panuje niczym niezmącony spokój. Od czasu do czasu zakłóca go jedynie dźwięk dzwonków zawieszonych na karkach pasących się kóz. Hodowlą niezbyt licznego stadka zajmuje się jedyna żyjąca na wyspie rodzina.


Na wyspie znajdują się hotele o różnym standardzie, od bardzo luksusowych poprzez kwatery prywatne.
Wyspa  oddalona jest o 43 mile morskie od Volos, 44 mile morskie od Agio Konstantino i 57 mile morskie od Kimi. Statki wycieczkowe z wyspy płyną na wyspę Skopelos i Alonissos, jak również na wyspę Eubeę i do Pilionu.
Wyspa Skiathos należy do miejsc bardzo pięknych i malowniczych, posiada  wiele urokliwych  piaszczystych plaż . Ów naturalny niepowtarzalny krajobraz jest jednym z kosmopolitycznych miejsc w Grecji. Główne zajęcie mieszkańców to żeglarstwo i turystyka.          
      


CO WARTO ZOBACZYĆ:
  1. Muzeum poety Aleksandra Diamandopoulosa.
  2. Klasztor Zwiastowania Matce Boskiej.
  3. Kościół Panagia Ikonistrias
  4. Stare miasto w stolicy.
  5. Wieżę zegarową i Kościół Św. Mikołaja.
  6. Wysepkę Burdżi w stolicy.
  7. Kastro, pozostałości po średniowiecznej stolicy wyspy.
  8. Wybrać się na wycieczkę statkiem wycieczkowym i podziwiać dzikie urwiste zatoczki, w których woda uderza o klifowe wybrzeże.
  9. Plażę w Koukunaries z rezerwatem przyrody.
  10. Zatoczkę Lalaries z jaskinią.



                                                                          
                                                                                       
                                     
                                                              

Przydatne linki:



niedziela, 17 stycznia 2016

Thessaloniki - Saloniki cz. 2




Miejsca, które warto odwiedzić podczas wizyty w Thessalonikach:

  1. Biała Wieża
  2. Pomnik Aleksandra Wielkiego
  3. Parasole
  4. Muzeum Archeologiczne
  5. Muzeum Bizantyjskie
  6. Pałac Galeriusza
  7. Łuk Galeriusza
  8. Rotunda - Kościół św. Jerzego
  9. Kościół św. Zofii
  10. Bazar Modiano
  11. Plac Aristotelesa
  12. Ladadika - historyczna dzielnica Thessalonik
  13. Pomnik Jerzego Iwanowa - Szajnowicza czyli Agenta nr 1
  14. Kościół św. Demetriosa
  15. Rzymska Agora
  16. Kościół Św. Pawła
  17. Cytadelę
  18. Klasztor Vlatadon



Muzyczna nuta o Thessalonikach.



Pogoda w Thessalonikach

Tu znajdziesz przydatne linki o Thessalonikach.



c.d.n.

niedziela, 10 stycznia 2016

Zwyczaje i tradycje Objawienia Pańskiego.

Zwyczaje i tradycje Objawienia Pańskiego - "Θεοφάνια" lub "Επιφάνια" i  "ή Φωτά".  





Święto to w Grecji pokrywa się ze Świętem Trzech Króli w Polsce.  Tego dnia dokonuje się zanurzenia Krzyża w wodzie, co ,według popularnego przekonania, powoduje jej oczyszczenie, a "kallikantzaros" czyli mityczny stwór podziemny  zostaje wypędzony i ponownie uwięziony w podziemnych czeluściach.
Święto Trzech Króli zwane w Grecji „Epifania” lub „Oświeceniem” obchodzone jest na pamiątkę chrztu Jezusa w Jordanie przez Jana Chrzciciela i zamyka okres świętowania Bożego Narodzenia.  Podczas kiedy Jan Chrzciciel dokonywał chrztu, niebo otworzyło się, a w nim ukazał się Duch Święty pod postacią gołębia, który usiadł na ramieniu Jezusa. Wówczas głos Boga oznajmił : "to jest mój Syn umiłowany". W tym szczególnym momencie objawiła się więc cała Święta Trójca, stąd święto nosi nazwę „Epifanii”, co oznacza w języku greckim "objawienie". Nazywane  jest również „Oświeceniem", gdyż objawieniu Boga towarzyszyła niezwykła światłość.




Tego dnia w Grecji odprawiana jest uroczysta liturgia, a o godzinie 11.00 procesja, której towarzyszy muzyka liturgiczna i płomień świec. Zgromadzeni w procesji udają się do najbliższego zbiornika wodnego ( tj.basen, jezioro, morze, itp). Nad wodą kapłan czyta Ewangelię, święci krzyż oraz wodę, do której zostanie wrzucony.
Następnie kapłan wrzuca krucyfiks do wody, a jeziora, rzeki i morza w zależności od miejscowości oblężone są przez śmiałków - pływaków, którzy mimo zimna, wskakują do wody, pragnąc uchwycić rzucony do wody krzyż, co ma im przynieść i szczęście i powodzenie w danym roku. Ten kto dopłynie pierwszy i wyłowi krucyfiks dostaje błogosławieństwo od kapłana, a jego imię powtarzane jest przez mieszkańców parafii.
Na koniec dzwony dzwonią radośnie, słychać też dźwięki syren pobliskich statków. Kapłan udziela błogosławieństwa wszystkim przybyłym wiernym, którzy zazwyczaj udają się w gronie rodzinnym do pobliskich kawiarni i restauracji, aby świętować ten wyjątkowy dzień.




Szczęśliwy śmiałek - zwycięzca często w towarzystwie kolegów odwiedza wszystkie domy swojej parafii z wyłowionym z wody krzyżem i każdy ofiarowuje mu pieniądze na szczęście.
Tego dnia święci się również dom i wierzy, że opuszczają go wszystkie złe moce.  
Po tym święcie zdejmuje się wszystkie ozdoby Świąt Bożonarodzeniowych.

W niektórych miejscowościach organizowane są jarmarki świąteczne, natomiast przebrani kolędnicy palą ogniska i wypędzają złe moce, a kallikantzaros czyli sowistego rodzaju zły duch z powrotem powraca pod ziemię. Niektóre zwyczaje mają swoje korzenie jeszcze od czasów starożytnych i dionizyjskich festiwali.




W Tesalii w dzień Objawienia Pańskiego po domach chodzą kolędnicy - przebierańcy. Zazwyczaj  jest to grupa 10-15 osób przebranych za różne postacie np. pana młodego, pannę młodą, kapłana, dziadka, lekarza i niedźwiedzia.  Śpiewają kolędy i domagają się zapłaty.

W Kastorii kolędnicy ubrani w czarne płaszcze i maski oraz futrzane czapki, biegają po ulicach z dzwonkami, czyniąc tym samym dużo hałasu, aby w ten sposób wypędzić wszystkie złe moce z miasta i okolic.

W Ermioni na Peloponezie w wigilię Trzech Króli młodzieńcy, którzy dostali wezwanie do wojska, dekorują łodzie stojące w porcie liśćmi palmowymi. Następnie chodzą przebrani w strojach ludowych po domach okolicznych  mieszkańców, a ci  ofiarują im smakołyki i pieniądze.  Rano wypływają udekorowanymi łodziami w morze śpiewając pieśń „Yala Yala”, aż do momentu wrzucenia przez kapłana do wody świętego krucyfiksu, po którego nurkują chętni śmiałkowie .